Gdyby nie to, że mam kalendarz i widzę w nim dzisiejszą datę wcale bym nie widziała,że za 3 dni Wigilia. Pogoda wcale na to nie wskazuje a i samopoczucia jakoś takie nie świąteczne. Choinka jeszcze w domu nie stoi, a i nawet nie wiem czy będzie stała w tym roku. Skoro wyjeżdżam mama stwierdziła,że chyba obędzie się w tym roku bez świątecznego drzewka. Trochę mi szkoda,że się nie zobaczę z dzieciakami, ciociami i wujkami, ale cóż... Nadrobimy to, będę miała przynajmniej powód żeby się bujnąć do stolicy :)
Już się spakowałam teraz tylko wrzucić ciuchy do walizki i można "ruszać w nieznane" póki co ja ruszam przed tv, siatkówka sama się nie obejrzy.
Wesołych świąt i szczęśliwego, i lepszego 2015 "nowego" roku ~!
Oby wszystkie plany i marzenia wypaliły :-)
niedziela, 21 grudnia 2014
wtorek, 16 grudnia 2014
https://www.youtube.com/watch?v=chXJFjrl-Q4
Słucham sobie tego teraz i jakoś cieplej mi na sercu.
Odpuścilam sobie dziś zajęcia, jakoś nie miałam chęci na totalnie siedzenie i.... nic nie robienie prócz siedzenia przez bite 90 minut. Byłam za to u przyjaciółki. I spędziłam trochę czasu z tatą. Lista rzeczy potrzebnych na wyjazd już sporządzona. Przeżyć tylko 3 dni tygodnia, weekend i można myślami fruwać w chmurach..
Jutro pierwsza wizyta u tego typu lekarza... Nie zje mnie prawda? Mam lekkie obawy :/
Słucham sobie tego teraz i jakoś cieplej mi na sercu.
Odpuścilam sobie dziś zajęcia, jakoś nie miałam chęci na totalnie siedzenie i.... nic nie robienie prócz siedzenia przez bite 90 minut. Byłam za to u przyjaciółki. I spędziłam trochę czasu z tatą. Lista rzeczy potrzebnych na wyjazd już sporządzona. Przeżyć tylko 3 dni tygodnia, weekend i można myślami fruwać w chmurach..
Jutro pierwsza wizyta u tego typu lekarza... Nie zje mnie prawda? Mam lekkie obawy :/
niedziela, 14 grudnia 2014
Kolejna Inna, moja własna perspektywa
Powracam do pisania, pytanie na jak długo.
Dużo się u mnie ostatnio dzieje...Ból cierpienie, samotność... Do tego studia... i kolokwia na które mało kiedy coś umiem. Kurna znalazłam swoje miejsce w tym wielkim gmachu znanym jako Uniwersytet M.Kopernika. Teraz trzeba pokazać że umiem to i że .... poprostu zamknąć się w pokoju z notatkami, odizolować od świata. Nauczyć, napisać i dostać ocenę co najmniej dostateczną.
A perspektywa wyjazdu na święta coraz bliżej ale dam radę, prawda? Kto jest ze mną?
Eve, dzięki za uwagę. Hej
Dużo się u mnie ostatnio dzieje...Ból cierpienie, samotność... Do tego studia... i kolokwia na które mało kiedy coś umiem. Kurna znalazłam swoje miejsce w tym wielkim gmachu znanym jako Uniwersytet M.Kopernika. Teraz trzeba pokazać że umiem to i że .... poprostu zamknąć się w pokoju z notatkami, odizolować od świata. Nauczyć, napisać i dostać ocenę co najmniej dostateczną.
A perspektywa wyjazdu na święta coraz bliżej ale dam radę, prawda? Kto jest ze mną?
Eve, dzięki za uwagę. Hej
Subskrybuj:
Posty (Atom)